Landryna

Zaprezentuj swój wóz :]
kazikM
Obiecujący użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: piątek 20 cze 2014, 00:02
Lokalizacja: koło Łowicza
Kontakt:

Post autor: kazikM » niedziela 26 kwie 2015, 23:12

Podaj numer z bloku od strony koła zamachowego.Na górze z lewej strony.
Silniki fiata(włoskie) mają na bloku np.128 a z jugosławii jest DMB.
Przynajmniej tak mi się wydaje.

Awatar użytkownika
internet
Doświadczony użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: wtorek 09 paź 2007, 01:37
Lokalizacja: luzino / Lisewo
Kontakt:

Post autor: internet » poniedziałek 27 kwie 2015, 23:38

Ponoć DMB miały gorszą jakość wykonania, ale wiadomo jak to było z motoryzacją po tej stronie muru berlińskiego - jak się trafiło.
BYŁO:
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)

https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/

Awatar użytkownika
Marcelek
Weteran forum
Posty: 485
Rejestracja: niedziela 18 cze 2006, 13:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Marcelek » wtorek 28 kwie 2015, 06:32

kazikM pisze:Podaj numer z bloku od strony koła zamachowego.Na górze z lewej strony.
Silniki fiata(włoskie) mają na bloku np.128 a z jugosławii jest DMB.
Przynajmniej tak mi się wydaje.
nie do końca, wcześniejsze jugosławiańskie silniki też miały oznaczenie fiat i dodatkowe małe DMB w okolicy rurki pompy wody
Zastava 1100p Mediteran '81

FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"

KubuS
Doświadczony użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: niedziela 10 sie 2014, 11:24
Lokalizacja: Kątownia :D
Kontakt:

Post autor: KubuS » wtorek 28 kwie 2015, 12:10

Zgadza się, moje '81 też ma 128A FIAT + DMB wyżej.

Awatar użytkownika
Marcelek
Weteran forum
Posty: 485
Rejestracja: niedziela 18 cze 2006, 13:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Marcelek » wtorek 28 kwie 2015, 17:46

Obrazek
Zastava 1100p Mediteran '81

FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"

kazikM
Obiecujący użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: piątek 20 cze 2014, 00:02
Lokalizacja: koło Łowicza
Kontakt:

Post autor: kazikM » wtorek 28 kwie 2015, 19:00

Porównując głowicę z 128 i Yugo to druga ma gorszy materiał.
Po planowaniu fiatowska wygląda jak lustro a z Yugo ma pełno małych plamek które są pozostałościami gazów podczas odlewania.Takie mikro pęcherzyki zalane w aluminium.

sid
Obiecujący użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 17 mar 2015, 20:53
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: sid » wtorek 28 kwie 2015, 19:24

a jeszcze takie pytanie - blok silnika 128, a ten z oznaczeniem dmb 064 różni się jakimiś parametrami? wymiary cylindrów itp? czy to wszystko jest między sobą wymienne

na bloku dmb mam oznaczenia: 4271962; F0B EW-9590-1/A; DMB-128A-064
a na bloku fiata: 4320843; 128A FIAT

1.1 (1975.05 - 1993.12); 1116.00 ccm - 56.00 KM/41.00 kW; Silnik: 128 A.064
1.1 (1973.06 - 1990.01); 1116.00 ccm - 55.00 KM/40.00 kW; Silnik: 128 A.000
1.1 (1975.12 - 1980.01); 1116.00 ccm - 50.00 KM/37.00 kW; Silnik: 128 A.000

i pytanie za 100pkt: jak rozpoznać różnice pomiędzy silnikiem 55 a 50KM :?:

kazikM
Obiecujący użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: piątek 20 cze 2014, 00:02
Lokalizacja: koło Łowicza
Kontakt:

Post autor: kazikM » wtorek 28 kwie 2015, 21:23

Odnośnie mocy.
Różnic w bloku pewnie nie ma, ewentualnie wysokość kompresji tłoka i nacięcia na zawory.
Inny gaźnik, kolektor ssący-wydechowy, różne wałki lub/i różne sfazowanie wałka z kołem rozrządu a więc i czasy ssania/wydechu.

sid
Obiecujący użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 17 mar 2015, 20:53
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: sid » środa 13 maja 2015, 21:38

Żeby nie było, że nic sie nie dzieje:

Głowica wyczyszczona, blok wyczyszczony

Nowa uszczelka pod głowicą:
Obrazek

Nowa uszczelka pod wałek rozrządu
Obrazek

również pod dekiel poszła nowa uszczelka i silnik złożony

Obrazek
Obrazek

Oczywiście wszystko zgodnie ze sztuką, klucz dynamometryczny pożyczyłem od kumpla, dokręciłem z odpowiednimi momentami, głowica + blok przejechane drobnym papierkiem ściernym i odtłuszczone zmywaczem silikonowym.

Pomierzyłem również szczeliny na zaworach, wyszło mi tak:
1 cylinder od rozrządu: 3,5 ; 5,0
2 cylinder: 4,0; 5,0
3 cylinder: 3,5; 5,0
4 cylinder: 4,0; 6,0

chyba może być, co?

Przy kolejnej wizycie w garażu:
- założenie pasków i ustawienie rozrządu, uzbrojenie silnika w części składowe

- Nie wiem ile mi to czasu zajmie, więc wymiany olejów, filtrów, zostawiam na jeszcze kolejny czas

- Następnie elektryka i dopiero odpalanie

Do 5 czerwca muszę się wyrobić, bo wtedy jest przegląd, no i liczę na jakąś litość ze strony pana diagnosty

kazikM
Obiecujący użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: piątek 20 cze 2014, 00:02
Lokalizacja: koło Łowicza
Kontakt:

Post autor: kazikM » środa 13 maja 2015, 21:55

Jak mierzyłeś te "szczeliny na zaworach"?O co chodzi?
Luz zaworowy?

sid
Obiecujący użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 17 mar 2015, 20:53
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: sid » środa 13 maja 2015, 22:14

Źle się wyraziłem :D Oczywiście luz zaworowy mierzony pomiędzy wałkiem a szklankami

kazikM
Obiecujący użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: piątek 20 cze 2014, 00:02
Lokalizacja: koło Łowicza
Kontakt:

Post autor: kazikM » czwartek 14 maja 2015, 19:19

To w milimetrach?
Powinien być 0,3mm na ssącym i 0,4mm na wydechowym.
Przynajmniej tak mam w książce.
W yugo chyba większy ustawiłem(0,35 i 0,45).

sid
Obiecujący użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 17 mar 2015, 20:53
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: sid » czwartek 14 maja 2015, 19:54

przecinki też mi się przestawiły - oczywiście 0,... mm

w książce właśnie wyczytałem, że powinno być 0,40 +- 0,05 i 0,50 +- 0,05


17/05/15

- dzisiaj ustawiłem rozrząd (mam nadzieję, że dobrze :D )
- wyczyściłem i przykręciłem pompę paliwa
- wyczyściłem i przekręciłem rozdzielacz zapłonu
- wyczyściłem przedni pas budy wewnątrz komory i wszystkie kable, które tamtędy idą. znalazłem jakieś kable donikąd, ale książka niebawem pójdzie w dłoń, schemat i będzie śledztwo :evil:

Awatar użytkownika
MARAS
Doświadczony użytkownik
Posty: 265
Rejestracja: czwartek 06 lip 2006, 20:47
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: MARAS » niedziela 16 sie 2015, 00:31

I jak tam, silnik ogarnął?
Były: ZASTAVA 1100p '77, POLONEZ CARO '94, Suzuki Swift 1.3, Fiat Brava 1.6 16V, AUDI 80 B4 2.8 V6, Citroen Xsara, Mercedes 200D
Jest:
BMW e39 523i Touring
-BMW e34 525i Touring
-ZASTAVA 1100p Mediteran '80 FOREVER!!!!!!!

Awatar użytkownika
internet
Doświadczony użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: wtorek 09 paź 2007, 01:37
Lokalizacja: luzino / Lisewo
Kontakt:

Post autor: internet » poniedziałek 17 sie 2015, 22:38

A planowałeś głowicę?
BYŁO:
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)

https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/

sid
Obiecujący użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 17 mar 2015, 20:53
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: sid » wtorek 18 sie 2015, 12:46

Już, po kolei, co nastąpiło do tego czasu:

- Iskra już porządna jest, na każdej świecy
- Zapłon wychodzi na to, że jest na 3 cylindrze - znak na kole zamachowym po ustawieniu na 10 stopni, i zdjęciu pokrywy zaworów - sprężanie na wałku jest na 3 cylindrze, na początku chyba właśnie tak ustawiłem i mi prychało w gaźnik (tak, jakiś geniusz przekręcił koło zamachowe o 270 stopni!)
- Paliwo dopływa do komory gaźnika, pompka pompuje. Niestety do cylinrów już nie dopływa, bo świece są suche...
- Na tą chwilę nie wiem, targam się z gaźnikiem, żeby go wyjąć i wyczyścić, bo chyba się zespawał z uszczelką i kolektorem...
- Głowicy nie planowałem - sprawdzana na płaskiej płaszczyźnie takiej jakiejś specjalnej, i nie ma odkształceń - są dwa małe wżery po boku jedynie


- Rozrusznk kręci, świece suche, silnik milczy. Akumulator mam 40Ah, może za słaby do odpalenia machiny... Chociaż poloneza mi odpala bez problemu


Została pomalowana również tylna klapa, pas przedni poprawiony przeze mnie i pomalowane drzwi tylne od strony kierowcy. Zostały drzwi przednie pasażera i te nieszczęsne dziurki na podszybiu.


Zdjęcia będą jak odzyskam swój komputer :D




Pomóżta coś filozofowie :!:

Awatar użytkownika
Marcelek
Weteran forum
Posty: 485
Rejestracja: niedziela 18 cze 2006, 13:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Marcelek » wtorek 18 sie 2015, 22:57

primo zalej go od góry i zobacz czy choć pierdnie, jesżeli tak, uszkodzony gaźnik, jeżeli nie zmierz kompresje
Zastava 1100p Mediteran '81

FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"

sid
Obiecujący użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 17 mar 2015, 20:53
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: sid » piątek 02 paź 2015, 00:22

Dawno mnie tu nie było :mrgreen:

Można powiedzieć, że się udało :P


W czasie równych 6 miesięcy od kupna, czyli 17 września landryna zagadała. 16 marca jeszcze z Marasem ustawialiśmy wszystko i piłowaliśmy, już tam coś łapało, ale akumulator powiedział pozdro.

Umyłem gaźnik w benzynie i przedmuchałem sprężonym powietrzem, naładowałem akumulator, i dodatkowo podpiąłem kable do poloneza. Piłowałem rozrusznikiem dobre pół minuty i w końcu załapała :!:

Od tego czasu zainwestowałem w nowy akumulator 55Ah i odpala przy 2-3 obrotach rozrusznika, a nagrzana z półobrotu :mrgreen:

Jednak jak się okazało:

Pierwszą sprawą było to, że strasznie kopci i tłucze na wolnych obrotach - dodatkowo świeciła się lampka ciśnienia oleju. Już bałem się, że pompa oleju coś nie teges i obawiałem się, że będę musiał zlewać świeży olej i zdejmować miskę... Albo jeszcze gorzej - opuszczać silnik i wyjmować wałek pomocniczy. Przyjrzałem się jednak budowie starego silnika od wewnątrz, i moim oczom ukazała się zębatka, która napędzała dolną częścią pompę oleju, a górną aparat zapłonowy. Wyciągnąłem aparat i pogimnastykowałem się paluchami i udało mi się wyciągnąć zębatkę. Faktycznie była w części napędzającej pompę oleju mocno zjechana... Po wymianie silnik złapał ciśnienie i chodzi już bez stuków :-> Kopcenie ustało jak sobie pochodził silnik z 10 minut 8-)

Poniżej zjechana i sprawna zębatka:

Obrazek

Kolejna sprawa jaka wyszła, to ładowanie. Pulsowała kontrolka ładowania. Na wyższych obrotach ładowanie było ok - 14,3V, jednak im obroty były niższe, tym ładowanie było wyższe, dochodziło do prawie 16v. Regulator napięcia mam zewnętrzny. Wymieniłem alternator na taki z regulatorem na szczotkach, jednak ładowanie było za niskie - 12,4v, stałe ale niskie. Więc podmieniłem w tym alternatorze szczotki z tamtego na klasyczne bez regulatora, wyciągnąłem i wyczyściłem zmywaczem w środku regulator zewnętrzny, podłączyłem i włala - ładowanie 13,9-14,05v 8-)

Zapodaję kilka fociszy, ogólnie zakurzona strasznie bo w garazu stała cały czas :-P '

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Zostały mi do zrobienia pierdoły
- cieknie z broka z tyłu silnika, nie mocno ale cośtam sobie leci - im wyższa temperatura i ciśnienie, tym mocniej leci
- trzeba dojechać na przegląd, w sumie wszystko nawet działa :D oprócz klaksonu


Pytania do Was:
1. Jak sprawdzić cy termowłącznik wentylatora działa? wentylator sprawdzałem na krótko i ok.
2. Jak powinna wyglądać sprężyna w klaksonie w starej kierownicy? Taka sama jak w tej mniejszej? Bo jak montuje sprężynkie z tamtej kierownicy, to ni huhu nie klaksoni mi a klakson sprawny


[ Dodano: 2017-01-05, 00:33 ]
Pytanko do obecnego właściciela: Żyje landryna, czy w częściach :?:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość