Strona 1 z 1

Zastava 1100

: środa 19 paź 2016, 19:59
autor: madamaxx
Witam serdecznie. Mam pytanie. Jaki gwint jest na wale korbowym? Musze odkręcić koło pasowe napędzające alternator i pompę wody. Będę wdzięczny za odpowiedź. Macie jakieś sposoby żeby zablokować wał? Ja wrzucałem 4 bieg i zaciagałem ręczny ale to nie wiele daje. Nie umiem tej śruby odkręcić. Pozdrawiam i proszę o pomoc. I jeszcze jedno pytanie. Czy silniki 1116 40kW mają rozrząd bezkolizyjny?

: środa 19 paź 2016, 22:15
autor: Iru63
Na wale jest prawy gwint. Trzeba zablokować koło zamachowe na wieńcu zębatym. Silniki Zastavy 1100 nie są bezkolizyjne. Pozdrawiam

: czwartek 20 paź 2016, 04:33
autor: Piotrek-FSO
Domyślam się, że chcesz się dostać albo do uszczelniacza wału, albo do rozrządu. Nakrętka wału korbowego tak, jak Irek wspomniał ma prawy gwint.
W silnikach była nakrętka na klucz 38, chociaż ostatnio robiłem silnik z Yugo i nakrętka była na klucz 36 :idea:
Wrzucanie 4-biegu w tym przypadku to delikatny błąd. Silnik nie ma prawie wcale oporu. Zauważ, że jak puścisz ręczny, to możesz swobodnie pchać auto na tym biegu. Tak jak Irek podpowiada, zablokuj w miarę możliwości koło zamachowe. W skrzyni biegów, pod Termostatem jest okienko kontrolne do ustawiania kąta wyprzedzenia zapłonu. Należy tylko uważać, aby narzędzie, którym będziesz blokował koło, nie uszkodziło Ci zębów na wieńcu.
Jeśli dysponujesz kanałem, masz dobrze napięty pasek rozrządu, to wrzuć jedynkę, weź drugą osobę, która z całej siły będzie trzymać wciśnięty hamulec (cztery zblokowane koła to jednak nie dwa) i spróbuj odkręcić. Może się uda. Pod żadnym pozorem nie używaj do tego młotka i przecinaka. Skatujesz nakrętkę, a i tak nie sądzę, żebyś to odkręcił.
Jeśli zdarzy się tak, że przeskoczy rozrząd, to nic złego się nie stało. Tak jak wcześniej wspomniałem, jest okienko kontrolne, a na kole jest znak. Ustawiasz znak z koła na 0 stopni (wtedy kółko paska rozrządu jest na punkcie) i przestawiasz wałek rozrządu też na punkt. Pamiętaj jednak, żeby skontrolować też kąt wyprzedzenia zapłonu, bo nie wykluczone, że się przestawi koło wałka pośredniego (napędzającego pompę oleju, paliwa i aparatu).

Jeśli jednak się Tobie nie uda odkręcić tej nakrętki, to podjedź do jakiegoś zaprzyjaźnionego warsztatu i poproś mechanika, żeby odkręcił Ci tą nakrętkę pneumatycznym kluczem udarowym, a potem przykręcił tak, żebyś dał radę odkręcić. Zapłacisz tyle, co za przysłowiowe "piwo", a nie będziesz musiał się mordować ;-)
Ja teraz takie rzeczy robię tylko narzędziami pneumatycznymi, ale tu mam łatwiej, bo dysponuję profesjonalnym sprzętem. To jednak naprawdę ułatwia życie i oszczędza nerwów. Wymiana rozrządu to jest 10 minut. Wcześniej w czasach typowej "garażówy" zawsze leciały dziesiątki "ch**ów i k**ew" (takie magiczne zaklęcia mechanika ;-) ), a robota i tak nie szła jak trzeba.

W razie pytań pisz, pytaj, a w miarę możliwości pomożemy, czy doradzimy ;-)

: czwartek 20 paź 2016, 04:53
autor: madamaxx
No dokładnie. Chce wymienić pasek rozrządu. Dzięki za pomoc. Dzisiaj będę próbował dalej działać. Czyli rozumiem ze na upartego tego koła nie musiałbym ściągać jak ustawie na okienku wał na zero, a koło na walki rozrządu na punkt to powinno grać.

: czwartek 20 paź 2016, 08:18
autor: Piotrek-FSO
Teoretycznie zmieścisz i przeciśniesz pasek, ale pytanie czy nie uszkodzisz jego wewnętrznych włókien. Osobiście nie szedłbym na skróty w taki sposób, bo to jednak jest rozrząd. Próbowałbym jednak odkręcić tą nakrętkę :idea: Poza tym według mnie, jak już tam dłubiesz, to warto od razu wymienić uszczelniacz wału. Jeśli masz tam zaolejone, to zapewne uszczelniacz puszcza. Koszt uszczelniacza jest niewielki tzn. nie więcej niż 20zł, a przynajmniej możesz być spokojny, że to zrobiłeś ;)

: czwartek 20 paź 2016, 08:45
autor: madamaxx
To fakt. Tylko sprawa jest taka ze jak nie dam rady tego odkręcic to założę bez ściągania i podjadę do mechanika pneumatycznym kluczem popuscic. Obecnie niestety nie mam starego paska bo jak ściągnąłem obudowe to okazało się ze stary jest tak sparcialy ze jak chciałem go zdjąć to ukruszyly się zęby. Cóż poprzedni właściciel chyba zapomniał o wymianie. I tak jestem teraz bez paska. Wiec jakoś ten nowy założyć musze. A jak już się uda uruchomić silnik to wtedy podjadę poluzowac nakretke i wymienię uszczelnienia i na wałku rozrządu i na wale.