Forum Klubu ZASTAVA

Witam, już dawno śledzę poczynania klubu, a że ostatnio coś się rusza w tym kierunku to chciałem przełamać lody, 6 lat temu zakończyłem przygodę z moją Zastawką, którą otrzymałem od dziadka, był on 1 właścicielem i stał przez dłuuugi czas samotny i nieużywany. Zaraz po zdaniu prawa jazdy otrzymałem go na własność jednak 2 lata później mechanicznie nie był do odratowania i musiałem się go pozbyć :( Pozostały tylko piękne wspomnienia, podróże bliskie i dalekie dużo zainteresowanych ludzi pełnych podziwu. Wrzucam zdjęcia które znalazłem z tamtego czasu.











Czego najbardziej żałuję to to że miała czerwoną oryginalną tapicerkę i przeglądając ogłoszenia od roku nie znalazłem czegoś takiego. Szukam cały czas jakiejś niedrogiej Zastawki "do dopieszczenia", chciałbym jeszcze dać możliwość mojemu dziadkowi na przejażdżkę.

Przez krótki okres 6 lat temu miałem taką Zastavę z identyczną tapicerką niestety nikt nie chciał jej przygarnąć a ja nie miałem czasu zając się 3 autem i niestety chyba poszła na złom... gość wził ją ode mnie na lawetę

"BG" - to czasem nie Twoje auto :

http://motoryzacja.interia.pl/motofani/ ... Id,2283393

Jedna z najstarszych
To jednak nie najstarsza w Polsce ?

Tak zupełnie poza tematem.

MARAS, Nagle odmłodniała. Nie słyszałeś o tym, że żyjemy w kraju cudów? ;)
schab, Zauważyłem, że użytkujemy podobne auta
Pozdrawiam

No zauważyłem. Swoją drogą cieszy mnie fakt, iż pojawiło się stwierdzenie, że owa Zastava jest ,,Jedną z najstarszych,, a nie najstarszą. Odnosząc się do całej zaistniałej sytuacji mającej miejsce w artykułach jak i na jednym z portali społecznosciowych uważam, że nie na miejscu jest pisanie nieprawdziwych informacji i wprowadzanie ludzi w błąd. Tym bardziej, że czytają to również laicy, nie posiadającej takiej wiedzy jak my. Każdy z nas ma Zochę w lepszym lub gorszym stanie, lecz pisanie o swojej jako tej jednej jedynej jest poprostu hmmm... U nas na pomorzu i kujawach mówi się na to kłamaniem. Jest wiele aut pochowanych po garażach, 2 czy 3 lata temu np wypłynęła na świat NOWA nigdy nie zarejestrowana Zastava. Osiedlowe garaże kryją wiele tajemnic... Poza tym pisząc słowa krytyki w stosunku innych użytkowników forum/portalu bądźmy drobinę samokrytyczni. I w tej chwili odnoszę się do wypowiedzi Pana BG w kierunku auta Młodego i jego oryginalności. Jego auto, jego bajka, ale pisząc, że nie jest autem klasycznym uważam również za nieprawdę, tym bardziej, że zmiany dokonane w tym aucie są jak najbardziej odwracalne. I auto pomimo dodatków nazwijmy to stricte ,,tuningowych,, jest czystko z epoki, więc uważam że takie stwierdzenie nie było na miejscu. Tak samo można by się odnieść do Pana Zastav, o których również mogłbym napisać caaaaaaaaaaaaałą litanię niezgodności z oryginałem... Listweki z tesco, ledy, !!!!!!instalacja gazowa!!!!! w rzekomo idealnie zachowanym i 100% oryginalnym aucie, wymienione błotniki i dospawane dwoje tylnych drzwi w czerwonej Zastavie (przecież na klapie widnieje znaczek meiteran, czy nie?? ). A może coś z progami było robione? http://klubzastava.pl/www_htm/artykuly/ ... ia3/z3.htm Nie??? Aaaaa... to oryginalna szpachla. Przepraszam. http://klubzastava.pl/www_htm/artykuly/ ... ia3/z6.htm Przypadek, że ma otwór w błotniku w przetłoczce pod mocowanie zderzaka z rally? Nieeeee... Przecież to oryginał, z oryginalnym, starym dowodem rejestracyjnym... Piszemy jeszcze o ideale? Nie wiem wszystkiego o Zastavach, nie wiem może tyle co kilka osób na tym forum. Ale mógłbym jak Pan napisać, że moja Zastava jest bardziej oryginalna od Pańskiej... I że jest och i ach. Ale ludzie... Szanujmy się, przecież auta mają nas łączyć, a nie dzielić. Nie głośmy herezji i mówiąć wprost i kolokwialnie nie oczerniajmy się wzajemnie i przestańmy publicznie kłamać.

Pozdrawiam
Maras - właściciel najszybszej Zastavy w Polsce ;)

Do admina:
Może i to OT, więc proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu lub założenie odpowiedniego wątku.

MARAS pisze:No zauważyłem. Swoją drogą cieszy mnie fakt, iż pojawiło się stwierdzenie, że owa Zastava jest ,,Jedną z najstarszych,, a nie najstarszą. Odnosząc się do całej zaistniałej sytuacji mającej miejsce w artykułach jak i na jednym z portali społecznosciowych uważam, że nie na miejscu jest pisanie nieprawdziwych informacji i wprowadzanie ludzi w błąd. Tym bardziej, że czytają to również laicy, nie posiadającej takiej wiedzy jak my. Każdy z nas ma Zochę w lepszym lub gorszym stanie, lecz pisanie o swojej jako tej jednej jedynej jest poprostu hmmm... U nas na pomorzu i kujawach mówi się na to kłamaniem. Jest wiele aut pochowanych po garażach, 2 czy 3 lata temu np wypłynęła na świat NOWA nigdy nie zarejestrowana Zastava. Osiedlowe garaże kryją wiele tajemnic... Poza tym pisząc słowa krytyki w stosunku innych użytkowników forum/portalu bądźmy drobinę samokrytyczni. I w tej chwili odnoszę się do wypowiedzi Pana BG w kierunku auta Młodego i jego oryginalności. Jego auto, jego bajka, ale pisząc, że nie jest autem klasycznym uważam również za nieprawdę, tym bardziej, że zmiany dokonane w tym aucie są jak najbardziej odwracalne. I auto pomimo dodatków nazwijmy to stricte ,,tuningowych,, jest czystko z epoki, więc uważam że takie stwierdzenie nie było na miejscu. Tak samo można by się odnieść do Pana Zastav, o których również mogłbym napisać caaaaaaaaaaaaałą litanię niezgodności z oryginałem... Listweki z tesco, ledy, !!!!!!instalacja gazowa!!!!! w rzekomo idealnie zachowanym i 100% oryginalnym aucie, wymienione błotniki i dospawane dwoje tylnych drzwi w czerwonej Zastavie (przecież na klapie widnieje znaczek meiteran, czy nie?? ). A może coś z progami było robione? http://klubzastava.pl/www...a/seria3/z3.htm Nie??? Aaaaa... to oryginalna szpachla. Przepraszam. http://klubzastava.pl/www...a/seria3/z6.htm Przypadek, że ma otwór w błotniku w przetłoczce pod mocowanie zderzaka z rally? Nieeeee... Przecież to oryginał, z oryginalnym, starym dowodem rejestracyjnym... Piszemy jeszcze o ideale? Nie wiem wszystkiego o Zastavach, nie wiem może tyle co kilka osób na tym forum. Ale mógłbym jak Pan napisać, że moja Zastava jest bardziej oryginalna od Pańskiej... I że jest och i ach. Ale ludzie... Szanujmy się, przecież auta mają nas łączyć, a nie dzielić. Nie głośmy herezji i mówiąć wprost i kolokwialnie nie oczerniajmy się wzajemnie i przestańmy publicznie kłamać.

Popieram