Forum Klubu ZASTAVA

Skandal pisze: Byłem dziś od rana na warsztacie, ogarnęliśmy rysunki techniczne dystansów, które zniwelują "pozytywne" ustawienie kół,

Powtarzam za Marasem : co chcesz zrobić dystansami ?
Kto ci takich pierdół naopowiadał , że dystanse zniwelują pozytyw ?

Wszystkie silniki 1581 ccm montowane w Tipo / Tempra ; Delta / Dedra - miały tłoki o średnicy 86,4 i skok 67,4 . Różniły się osprzętem. Mało tego - silnik 1,6 16V produkowany do 2002 roku - też był oparty o ten sam blok , inna była tylko głowica.

Pierwsze zdziwienie : po ustawieniu na Wikipedii języka polskiego - znika większa część danych , które są dostępne w wersji włoskojęzycznej !
Popatrz na to :
1.6 i.e. (SPI) 88HP (75 hp cat) 128 Nm 1581 cm³ 4 cilindri 1060 kg 187 km/h 1989–1994
1.6 16v (MPI) 103 hp 145 N·m 1581 cm³ 4 cilindri 1175 kg 186 km/h 1998–1999
Gdzieś tam jeszcze pojawia się wersja 1,6 8V MPI - 90KM , ale to był "biały kruk".

Nie zawracaj sobie głowy ! Taki silnik był montowany do Dedry na początku lat 90 , więc znalezienie go , a zwłaszcza w stanie innnym niż agonalny - nie wchodzi w rachubę . Poza tym - jeśli chodzi o moc - to miał w serii 78 km , a taki sam silnik ( ale na gaźniku ) montowany w Temprze - 86 koni.
Co do montażu - musiałbyś znaleźć kompletny silnik wraz z komputerem , wszystkimi czujnikami i wiązką elektryczną . Szanse - jeszcze maleją ...
Dużo lepszym rozwiązaniem z racji dostępności samych silników i osprzętu do nich - jest wymieniony wcześniej 1,6 16V . I to on właśnie miał w serii 103KM.
Jeszcze jedno - to co widać na załączonym przez ciebie zdjęciu - bardziej niż wtrysk przypomina mi dwa podwójne , poziome gaźniki.

BG pisze:Moja pierwsza Zastava niezmiennie jest ze mną, Moja czerwona nadal cieszy oczy i mój ostatni nabytek fabrycznie nowa Zastava Confort.

Czy ja mam wadę wzroku , czy coś sie stało ?
Przejeżdżałem dziś przez Aleję Pokoju i nie zauważyłem Twoich autek ...

Witaj w klubie !
Mój syn 5 lat temu zrobił blachę, polakierował, wrzucił silnik i skrzynię i od tej pory Zosia stoi w garażu przykryta plandeką ...

Nawiasem mówiąc - z tego zdjęcia została tylko Zastava i firmowa Panda - choć ta już jest na wykończeniu ...

budzik pisze:Teraz mam problem z pochyleniem koła bo zrobił się chyba lekki pozytyw.
To się reguluje odpowiednim przykręceniem stabilizatora czy jak

Nie ma żadnej regulacji kąta pochylenia koła !!!
Jesteś pewien , że kupiłeś dobre wahacze ? Bo nie wiem czy z Uno , Fiorino, czy innego - nie były krótsze ... Albo - co też jest prawdopodobne ( a nie śledziłem całego wątku ) , jeśli zmieniałeś amory - to masz od 127 ?
Bez względu na przyczynę - jakimś półśrodkiem byłoby zrobienie "fasolki" - rozpiłowanie na owal - jednego z otworów mocujących amor do zwrotnicy .

Stara metoda na dwa młotki : należy prać młotkiem 0,3 - 0,5 kg , z boku w żeliwo , w które wchodzi zapieczony sworzeń . Drugi młotek ( może być cięższy ) przykładasz po przeciwległej stronie do miejsca, w które uderzasz . Bez tego drugiego młotka - po kilku uderzeniach mógłbyś odłamać ramię zwrotnicy .
Przeciętnie po 5 - 10 minutach sworzeń wyskoczy . Należy tylko wcześniej odkręcić nakrętkę i pod żadnym pozorem nie uderzać od dołu w gwint .

A ja potwierdzam zdanie Rożka co do przednich wahaczy : poza wahaczami od 125 i 130TC - które są dłuższe - pozostałe wahacze pasują do Zastavy ( po rozwierceniu otworów w mocowaniach do nadwozia - na 10 mm )

Ten otwór jest właśnie po to - by w przypadku pęknięcia obu membran pompki - paliwo nie ściekało ci do miski olejowej ( rozrzedzając olej ) , a wypływało na zewnątrz .
Ale mam wątpliwość : czy poza tym silnik pracuje normalnie ? Bom nie powinien ...
Najwyższy czas odwiedzić sklep , kupić zestaw naprawczy pompki paliwa ( np. do Malucha )
Marcelek mnie wyprzedził o minutę ...

Przyznać się bez bicia - kto pojawił się ze swoją Zastavą - w programie TVN Turbo "Kup i zrób"- poświęconym Polonezowi z Gdańska ?

roźek pisze:skrzynia też coś ponad 4l - 4,15 czy coś takiego

Trochę przesadziłeś ...
Nie mam instrukcji do Zastavy, ale do skrzyni w Dedrze wchodzi mi 1,4l . Chyba poczciwa Zosia nie ma większej ?

Stawiam na złamane podłużnice .
Zrób prosty test : ruszaj bardzo mocno kierownicą w obie strony - po ~pół obrotu . Obserwuj przy tym szerokość szpary pomiędzy maską silnika , a krawędzią błotnika . Jeżeli szerokość szpary bedzie się zmieniała - szukaj blacharza , który ci wzmocni przejście podłużnic przez przegrodę .
W trakcie testu auto ma stać nieruchomo, maska zamknięta .

internet pisze:Ładne tam macie towarzystwo w Toruniu :)

Jak szukali grobu Kopernika - to chyba te Zastavy wykopali ...

roźek pisze:ritmo to nie to samo

Zależy które . - Ritmo 1 z silnikami 1,1 ; 1,3 miało 4-biegową skrzynię z dolnym wybieraniem , taką samą jak Zastava .

walus501 pisze:czyli wyjmuje resor i mówię że chce np 60 mm niższy i tardszy zawias i zrobione?

Przy resorach masz wybór - albo nisko i miękko , albo wysoko i twardo .
Jak chcesz mieć auto niskie i twarde - to nie wystarczy sklepać resor , tylko trzeba albo zmienić pióra na grubsze , albo do już istniejących i dołożyć jeszcze ze dwa ...

internet pisze: Metoda ze sznurkiem jest najlepsza, zwłaszcza przy montażu szyby. Przy montażu i demontażu bardzo wygodnie jest robić to w 2 osoby.

Z tą różnicą , że do montażu lepszy jest cieńszy sznurek . Nie cieńszy niż 2 mm ( bo przecina gumę ) i nie grubszy niż 4 - bo go ciężko włożyć w środek uszczelki .
Przy montażu i demontażu z użyciem sznurka - jedna osoba daje spokojnie radę . Pewnie , że we dwóch wygodniej .

Dla bezpieczeństwa ( żeby noga nie przeszła przez szybę ) - dobrze jest pod wewnętrzny rant gumowej uszczelki wcisnąć gruby sznurek , linkę o średnicy 5 - 6 mm . Najlepiej zacząć od środka górnej krawędzi ( okolice lusterka ) . W momencie jak będziesz kończył wpychać sznurek na całym obwodzie - szyba wyjdzie sama .

Bartek L. pisze:Mam problem ze światłami mijania i drogowymi, świecą się tylko postojwe i działa mignięcie drogowymi sprawdziłem bezpieczniki i przewody bez rezultatu. Tylne światła palą się wszystkie.

Czy ktoś może mi doradzić gdzie może tkwić problem?

Problem tkwi pod kierownicą - a dokładnie w przełączniku zespolonym . Można go spróbować zreanimować . Należy w tym celu rozwiercić nity , które trzymają go w całość , wyczyścić papierem ściernym i podoginać blaszki styków , miejsca nadpalone uzupełnić cyną - przy pomocy lutownicy , a następnie skręcić cienkimi śrubkami ( np. M3 ) + nakrętki . Wszystko - oczywiście po zdjęciu z kolumny kierownicy . Wariant prostszy - poszukać takiego przełącznika - z nadzieją , że będzie w lepszym stanie .

Borek pisze:A jakąś konkretną firmę polecacie? Ja chciałem pozostać przy swoich D-124 lecz niestety nie nadają się do jazdy. Czy jest coś w oryginalnym rozmiarze godne polecenia?

Ja polecam powyższe Uniroyale ...